Zwierzę na początku kwietnia odnaleziono porzucone w okolicach Komańczy. Nie wiadomo, co stało się z matką. Mała niedźwiedzica sama w naturze by nie przetrwała.
Została odłowiona i przewieziona do Przemyśla. Teraz ma trafić do ogrodu zoologicznego w Poznaniu, w którym jest duża niedźwiedziarnia. Przyjedzie prawdopodobnie za dwa tygodnie.
Rzecznik ZOO Małgorzata Chodyła mówi, że najpierw trzeba przygotować wybieg dla tak małego zwierzęcia. Dwumiesięczna niedźwiedzica wymaga pełnej opieki i karmienia. Musi być też odizolowana od innych niedźwiedzi. W naturze matka powinna karmić takie zwierzę przez 30 miesięcy. Pracownicy ogrodu będą teraz walczyć, by zwierzę odchować. Do natury mała niedźwiedzica już jednak nie wróci. Kontakt z człowiekiem spowoduje, że nie będzie to możliwe.
Michalkiewicz/mk/int