Taką informację przekazał dziś, w rocznicę pierwszego meczu Euro 2012 w Poznaniu prezydent miasta Ryszard Grobelny. Jego zdaniem, mecz z Irlandią byłby przypomnieniem piłkarskiego święta, jakie w Poznaniu odbywało się w czasie Mistrzostw Europy UEFA EURO 2013. - To będzie jeden mecz więc tylu kibiców z Irlandii, co na Euro, na pewno nie przyjedzie, ale okazja do przypomnienia sobie "zielonych kibiców" z Irlandii będzie - mówi Grobelny.
Były piłkarz Lecha Poznań Bartosz Bosacki mówi, że mecz Polski z Irlandią przy Bułgarskiej to oczywista sprawa po tym, co działo się w czasie Euro w Poznaniu. Chodzi zwłaszcza o kibicowską fetę na ulicach w wykonaniu gości z Zielonej Wyspy. Eks-Lechita miło wspomina jednak przede wszystkim same mecze na poznańskim stadionie. - Mecze, które odbyły się w Poznaniu stały na bardzo wysokim poziomie. Takie mecze chce się oglądać - mówi.
Szef Narodowego Centrum Sportu Michał Prymas wspomina Euro jako okres ciężkiej pracy. Jak mówi, nie obejrzał w całości ani jednego poznańskiego meczu. Twierdzi jednak, że dodaje, że dla Poznania Euro było przełomem.
Pozostałością po piłkarskich mistrzostwach jest - poza wspomnieniami - także akcja Krewni Euro. We wtorek od godz. 9 do 16 na dziedzińcu Szkoły Baletowej w Poznaniu jej kolejna odsłona ...czyli zbiórka krwi.