Stuletni budynek nie spełnia wielu unijnych norm, za trzy lata musiałby być zamknięty i dlatego najważniejsza korzyść z rozbudowy jest taka, że szpital w Środzie pozostanie. - Rozbudowa da komfort i intymność pacjentom. Dotąd mieliśmy sale wieloosobowe z łazienkami poza pokojem. Teraz w każdej sali dla chorych będzie węzeł sanitarny - zapewnia starosta średzki Tomasz Pawlicki.
Wbrew temu co przy okazji podobnych inwestycji robią niektórzy inni szefowie szpitali – dyrektor średzkiego, Zbigniew Hupało, nie otworzy po rozbudowie nowych oddziałów. To rozsądne, bo Piotr Florek – jak każdy wojewoda - wkrótce będzie musiał przygotować mapę potrzeb zdrowotnych mieszkańców województwa. Mapa pokaże, które usługi medyczne i gdzie należy finansować z NFZ-u. Podział na powiaty nie będzie tam ważny.