Medyczna misja w Afryce

Wysyła ich poznańska Fundacja Redemptoris Missio. Przez prawie trzy tygodnie będą pracować w szpitalu w środku tropikalnego lasu. Chcą zoperować około sześćdziesięciu pacjentów. 

Do Kamerunu pojedzie między innymi doktor Grzegorz Szanecki, który na co dzień pracuje w szpitalu w Obornikach. To będzie jego pierwsza misja w Afryce.

- To wyzwanie, misja, przygoda i chęć poznania trochę świata i ludzi. W środku lasu znajduje mały szpitalik i tam są robotnicy leśni. Część z nich to są Pigmeje, zatrudniani przez kampanie drzewne do wycinki drzew. Ich choroby związane są pewnie z wykonywaną pracą, są przepukliny, które mamy tam operować - mówi Grzegorz Szanecki (Pigmeje to rdzenny afrykański lud charakteryzujący się niskim wzrostem - przyp. red.). 

Fundacja dwa lata szukała lekarzy, którzy pojechaliby do Kamerunu. Do chirurga z Obornik dołączą dwie lekarki spoza Wielkopolski. - Gdyby nie ich pomoc, mieszkańcy nie mieliby szans na operację, bo za zabieg w stolicy kraju musieliby zapłacić - mówi szefowa Fundacji Redemptoris Missio Justyna Janiec - Palczewska. – To nadzieja i szansa nie tylko dla tych ludzi, których uda się zoperować, ale również dla ich rodzin, bo taki jeden ojciec utrzymuje całą dziewięcioosobową rodzinę - dodaje. 

Lekarze wylatują do Kamerunu w połowie lipca. Do Afryki płynie już kontener z niezbędnym sprzętem - między innymi generatorami prądu, bo sala operacyjna w ośrodku misyjnym jest w tej chwili pusta.

Zoperowani mieszkańcy Kamerunu nie będą mogli pracować, dlatego poznańska fundacja na czas ich rekonwalescencji chce im przekazać żywność. Kto chciałby wesprzeć akcję, może wpłacać pieniądze na konto fundacji. To już druga taka poznańska misja chirurgów. Poprzednia miała miejsce 15 lat temu.