Spotkani przy pomniku poznaniacy są zgodni: pomnik to nie słup ogłoszeniowy ani tablica na naklejki. - Pomnik powinien być chroniony. Ludzie powinni o niego zadbać, bo Poznań i tak jest brzydki - mówią. Ale historyk Marek Rezler nie widzi nic złego w ozdabianiu Marycha naklejkami. Jego zdaniem to znaczy, że pomnik jest lubiany przez mieszkańców i że budzi on emocje - w tym przypadku - pozytywne.
Problem zauważają jednak miejscy urzędnicy. Nie wiedzą tylko dlaczego oklejany jest właśnie pomnik Starego Marycha. Józef Rapior z Urzędu Miasta Poznania zapewnia, że pomnik będzie wyczyszczony i zachęca poznaniaków, by przypadki dewastacji monumentów zgłaszali straży miejskiej.