Mariusz Wiśniewski powtórzył dziś Radiu Poznań swoją wczorajszą wypowiedź, że "budynek szkoły jest przestrzenią publiczną", a uczniowie "mają prawo fotografować się przed obiektem swojej macierzystej szkoły z symbolami, które uważają za stosowne". Z tą argumentacją nie zgodził się już wczoraj dyrektor szkoły. "Muszę chronić młodzież" - mówił Radiu Poznań Jerzy Sokół.
Zupełnie inaczej to wygląda, jeżeli ktoś robi sobie zdjęcie przed budynkiem szkoły i to zdjęcie później jest publikowane w internecie przez organizację, która w sposób manifestacyjny opowiada się za poszerzaniem praw osób LGBT - chodzi o grupę Stonewall. Nie wiem, kto zrobił to zdjęcie, ale wydaje mi się, że wyrządzono tym uczniom sporą krzywdę. Mam chronić uczniów przed różnego rodzaju niebezpieczeństwami, uznałem że to było pewnego rodzaju nadużycie.
Wiceprezydent Wiśniewski nie uważa, że wychodzi poza swoje kompetencje. Zgodnie z ustawą Prawo Oświatowe, w kompetencjach organu prowadzącego nie leży nadzór nad sprawami wychowawczymi, mimo to prezydent Wiśniewski publicznie krytykuje stanowisko dyrektora Szkoły.
Nie, nie zauważyłem tego. Myślę, że stanąłem po stronie pewnej racji publicznej - to jest obiekt publiczny i uczniowie, młodzi ludzie, mają prawo do fotografowania się przed obiektem. Udzielanie publicznie tego typu uwag pod adresem uczniów uważam za niestosowne.
Manifestacja niewielkiej grupy uczniów Liceum im. świętej Marii Magdaleny w Poznaniu rozpoczęła się od zdjęcia przez księdza katechetę ze szkolnej tablicy ogłoszeń plakatu związanego z tak zwanym "tęczowym piątkiem". Jak wyjaśnił dyrektor, ta konkretna tablica była poświęcona sprawom lekcji religii. W odpowiedzi grupa młodzieży sfotografowała się z tęczową flagą przed budynkiem szkoły. Zdjęcie wykorzystała w mediach społecznościowych grupa Stonewall zrzeszająca osoby LGBT+.
Jacek Butlewski/Grzegorz Ługawiak
Przerażające: czyli wg p. wiceprezydenta jak zechcą się sfotografować z sierpem i młotem to wszystko będzie OK ?
Panie Wiśniewski - jak Pan nie potrafi odróżniać dobra od zła to proszę przestać obciążać podatników kosztami utrzymania swojej osoby.