Tego się nie da zrekompensować nowymi nasadzeniami - mówi Radiu Poznań posłanka Katarzyna Kretkowska z Lewicy, która zapowiada interwencję w tej sprawie.
Ludzie są generalnie przeciwni wycince drzewa i gwałtownie na to reagują. Tym bardziej należałoby uwzględnić w projektach różnych przebudów wolę mieszkańców, to jest nasze miasto, a nie miasto dewelopera czy projektanta. Chyba będę musiała złożyć panu prezydentowi Jaśkowiakowi w prezencie złotą siekierę, bo tego jest za dużo i to jest niepotrzebne.
Innego zdania jest Maja Chłopocka-Nowak z Poznańskich Inwestycji Miejskich. Według niej projekt był wielokrotnie analizowany pod kątem ograniczenia wycinki drzew.
Musimy przebudować cały układ torowo-jezdny tego obszaru. Jeżeli jakieś drzewa muszą podlegać wycince, to ta wycinka wynika tylko i wyłącznie z przebudowy tego układu, więc proszę mi wierzyć, że w tym momencie ta analiza była naprawdę bardzo dogłębnie przez nas przeprowadzona i to jest całkowicie niezbędna wycinka.
Przedstawicielka PIM-u dodaje, że wiele drzew w toku tych analiz udało się uratować. Mieszkańcy donoszą jednak, że drzewa znikają nawet w miejscach, w których nie są obecnie prowadzone żadne prace remontowe.