Konsultacje społeczne w tej sprawie już się zakończyły, urzędnicy chcieli mieszkańców tylko poinformować o kolejnych etapach prac budowlanych. Niespodziewanie mieszkańcy zarzucili urzędnikom brak szerokiej informacji o spotkaniu. Mówili też o tym, że łączenie funkcji pieszej i rowerowej na jednej ścieżce jest niebezpieczne i dla pieszych i dla rowerzystów.
- Mieszkańcy byli dobrze poinformowani. Plakaty były rozwieszone i informacja się rozeszła - odpiera zarzuty dyrektor biura prezydenta Anna Szpytko. - Wszystko było konsultowane, nie wpłynęły do nas żadne projekty opiniujące, żadne uwagi i teraz na zmiany jest już za późno - dodaje Marta Stryjkowska, kierownik projektu.
- Zmiany, o które walczyliśmy, zostały zlekceważone, głosy mieszkańców zostały zignorowane - komentuje Lesław Rachwał, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Żegrze.
Urząd Miasta Poznania i projektanci odpowiadają, że czas na wnoszenie uwag już minął, nanoszenie ich teraz opóźniłoby prace budowlane i przez to projekt nie zostałby sfinansowany z budżetu obywatelskiego.