- To jest bardzo ważne, bo są to w większości lokale socjalne, gdzie nie zawsze uwaga najemców jest skierowana na własne bezpieczeństwo. Musimy pomagać, żeby zapobiec tragediom, a one się zdarzają. Były przypadki zgłaszane przez mieszkańców, gdzie interweniowali strażacy i rzeczywiście stwierdzali przekraczanie dwutlenku węgla w powietrzu. To było powodem wydania takiej decyzji. To jest właściwy wydatek - wyjaśnia Tadeusz Bąkowski.
Mieszkańcy zostali przeszkoleni w obsłudze czujników. Ich stan ma też sprawdzać firma kominiarska, która dokonuje okresowych przeglądów mieszkań komunalnych w gminie Kiszkowo.