- Najbardziej gorący czas będzie jutro, ale już dziś od rana ruch mamy spory - mówi fryzjer z poznańskich Jeżyc Stanisław Januchowski, pracujący w zawodzie już 57 lat.
- Panie robią sobie przede wszystkim koloryzacje, nie blondy - te właściwie już minęły. Teraz popularne są "marchewki", czerwienie - w tych kolorach panie idą na Sylwestra. Taką koloryzacje robią sobie panie i młodsze, i starsze - dodaje Januchowski.
Modne są też rozmaite spinki. Do lamusa odchodzą z kolei brokaty czy koki, modne w poprzednich latach i dekadach. Przygotowanie fryzury trwa co najmniej godzinę, koszt to około 70 złotych, choć cena zależy od zakładu fryzjerskiego i tego, jaką fryzurę sobie zażyczymy. Profesjonalnie przygotowanie włosy powinny wytrzymać w czasie sylwestrowej zabawy.