Policja złapała mężczyznę, który molestował 19-letnią studentkę, w murach Wydziału Filologii Polskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 69-latek podawał się za profesora. Do zdarzenia miało dość przed miesiącem. Jak się okazuje mężczyzna molestował - w Poznaniu i w Wielkopolsce - nawet 300 kobiet. - Mamy twarde dowody, które świadczą o przestępstwach - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. - Złożył wyjaśnienia, ale nie możemy ujawnić czy przyznał się do popełnionych czynów. Mówi o sobie, że jest artystą plastykiem, wcześniej nigdy nie był karany.
Jak wynika ze śledztwa mężczyzna zaproponował studentce udział w badaniach antropologicznych. Młoda kobieta została nakłoniona do sukcesywnego zdejmowania odzieży i przyklejaniu wilgotnych karteczek do różnych części ciała.
Pokrzywdzone są też studentki Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Mężczyzna przekonywał studentki, że zasiada we władzach uczelni i może pomóc w razie problemów przy egzaminach. - Znał zakamarki wydziału. Był bardzo sugestywny i wiarygodny - nagabywał nie tylko studentki ale i pracownice uczelni. Także te, które odmówiły udziału w badaniu nie zorientowały się, że zaszło coś niewłaściwego - mówi dziekan Bogumiła Kaniewska.
Mężczyzna - nagabywanym kobietom - rozdawał ankiety do wypełnienia. 270 ankiet znalazła policja w jego mieszkaniu i dzięki nim dociera do poszkodowanych kobiet. Mężczyzna mógł tak działać od wielu lat - policja prosi o kontakt kobiety, które mogły mieć z nim styczność. Zatrzymanemu grozi do at więzienia.
Policja prosi o kontakt wszystkie kobiety, które mogły stać się ofiarami podejrzanego. Czekają pod numerem telefonu: 61 84 12 406.
STUDENTCE PIERWSZEGO ROKU w pierwszym dniu prowadzenia
zajęć a w tym ćwiczeʼn i badaʼn naukowych.
Nic nie można powiedzieć gdyż na tej podstawie, to można plotkować .
Czy POLICJA i PROKURATURA a także uczelniane środowisko UAM
tworzą plotki jako podstawę do medialnych informacji a taże naukowych
dyskusji oraz wykładów?
Jeśli niezorientowana absolwentka zgłosiła to organom ścigania ,to znaczy
że jest kobietą fan-fatal e'!
Być może i tak !.Zależy tylko na tym kto i jak na to patrzy !
Cokolwiek JA współczuję młodej adeptce sztuki filologicznej
gdyż nie sądzę by fizjologia i psychika dwudziestolatków skupionych
stadnie na jednej przestrzeni była oddana nauce i studiowaniu
zakresu wiedzy wyłącznie z danej dziedziny !
Cokolwiek odwaga poszkodowanej sprawiła że przyskrzyniono lubieżnika
Gdyż reszta byłaby pogrążona w odwiecznej traumie żyjąc w środowisku
o nieustabilizowanych procesach i poglądach na życie .
i zaczynam się zastanawiać nad tym czy gdyby nie przysłali tego starego piernika
to by nie wybuchła panika -znaczy się afera i zajęcia byłyby prowadzone
normalnym tokiem nauczania ?