NA ANTENIE: IT NEVER RAINS IN SOUTHERN CALIFORN/ALBERT HAMMOND
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Na co postawi Poznań? Na trolejbusy?

Publikacja: 28.11.2013 g.12:55  Aktualizacja: 28.11.2013 g.16:01
Poznań
Trolejbus na Naramowicką, nowa estakada katowicka i tramwaj w ulicy Ratajczaka - to inwestycje, które władze Poznania chcą zrealizować w najbliższych latach. Nie wszyscy zgadzają się z tymi pomysłami.
tramwaj aleje marcinkowskiego2
/ Fot.

W co Państwa zdaniem należy zainwestować w Poznaniu by poprawić sieć komunikacyjną? Postawić na nowe drogi czy trasy tramwajowe? A jeśli tramwaj, to najpierw na Naramowice czy na osiedle Kopernika? A może na Morasko? Finansowa kołderka jest krótka i decyzje niełatwe. O godz. 12.20 naszym gościem był prezydent Ryszard Grobelny. Tematem rozmowy były przyszłe inwestycje komunikacyjne.

Jakie inwestycje w najbliższych latach powinno rozpocząć miasto Poznań? Urzędnicy już teraz przygotowują projekty nowych dróg, tras tramwajowych i innych inwestycji. Miasto liczy na miliony euro z nowego budżetu Unii Europejskiej. Choć same inwestycje fizycznie mogą ruszyć dopiero za 2-3 lata, to jednak decyzje o tym co robić zapadają właśnie teraz.

Co powinno być priorytetem? Miasto wymienia trzy.
1. Rozwiązanie problemów komunikacyjnych na Naramowicach
2. Wielki projekt Rataje - Franowo (obejmujący przebudowę Ronda Rataje i budowę nowej estakady katowickiej)
3. Tramwaj w ul. Ratajczaka (w ramach którego miałyby być środki na rewitalizację ulicy 27 Grudnia).

Jakie trasy tramwajowe, drogi lub inne inwestycje powinno rozpocząć miasto? Co może dofinansować Unia Europejska? Radny Pis Szymon Szynkowski jest przeciwnikiem budowy linii trolejbusowej na Naramowice, choć podkreśla, że problem komunikacyjny tej części Poznania trzeba rozwiązać. - Trolejbus to nie jest dobre rozwiązanie - uważa Michał Beim z Instytutu Sobieskiego, ekspert od komunikacji.

Budowa nowej estakady katowickiej wydaje się być koniecznością. Budowa tego obiektu może pochłonąć 270 milionów złotych. Miasto wierzy w unijne dofinansowanie. Urzędnicy liczą, że Bruksela dorzuci średnio 70% wszystkich kosztów, choć wielu uważa, że dofinansowanie wcale nie jest pewne, bo ta inwestycja niewiele ma wspólnego z transportem publicznym. Paweł Sowa ze Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania mówi, że inwestycja jest potrzebna, ale ma wątpliwości, czy trzeba w tym miejscu budować kolejną estakadę.

Oprócz projektów drogowych miasto z nowego budżetu Unii Europejskiej chciałoby także zająć się terenami na Golęcinie, Parkiem Kasprowicza, Starą Gazownią i modernizacją płyty Starego Rynku. Choć te projekty nie są zbyt zaawansowane. Radny SLD Tomasz Lewandowski mówi, że środki z nowego budżetu UE powinny iść także na inne cele.

O jakich pieniądzach na inwestycje myślą władze Poznania? Ile miasto może otrzymać z Unii Europejskiej - skąd Poznań, który jest potężnie zadłużony, weźmie pieniądze na dołożenie do tych inwestycji? Mówi się głównie o inwestycjach komunikacyjnych, ale czyli myślimy o kierowcach samochodów osobowych czy pasażerach komunikacji miejskiej? Dlaczego miasto bierze pod uwagę opcję budowy trasy trolejbusowej na ul. Naramowickiej, skoro od lat mówi się o potrzebie zbudowania tam trasy tramwajowej? Jak tłok na drodze ma rozładować trolejbus? Czy opłaca się w niego inwestować?

Wnioski są przygotowane - co będzie jak zostaną odrzucone i UE nie da pieniędzy na ich realizację? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 4
mareeek 28.11.2013 godz. 21:20
w końcu dojdziecie do wniosku żeby w Naramowicach wybudować lotnisko . To rozwiąże wszystko
BIMOTA 28.11.2013 godz. 14:26
Korek na Obornickiej jest z powodu swiatel... Rozumiem, ze zadnych argumentow przeciw trolejbusom nie podali... Przydal by sie jakis kosztorys porownania z autobusami. Zadnych tramwajow ! Na Naramowickiej tez korki sa spowodowane swiatlami... Priorytetem powinna byc Lechicka, tu jest glowna przyczyna zatorow. Niech 2 pasy beda przynajmniej przy skrzyzowaniach...
j23 28.11.2013 godz. 13:49
Panie Piotrze wjazdów do Poznania z jedną jezdnią jest sporo z tego niektóre bardziej obłożone niż Obornicka, która do tego ma sensowną alternatywę (pt Sucholeska/Strzeszyńska) np. Naramowicka, Gdynska, Grunwaldzka, Gnieżnieńska, Szczepankowo i kilka mniejszych (fakt już tak się nie korkujących)
Piotr 28.11.2013 godz. 12:46
Skoro Prezydent mówi o ograniczeniu emisji spalin, to prosze spojrzeć na ul. Obornicką i jedyny wyjazd z Poznania, który nie jest drogą dwupasmową. Korek, wielki korek, codziennie. Jedyny wyjazd na północ z tej strony Warty.