O godz. 17 prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zaświecił miejską choinkę. Olbrzymie drzewo stoi już na płycie. W tym roku iluminacje ustawiono także wokół każdej z czterech fontann na Starym Rynku. Na inauguracji oświetlenia co roku są tłumy mieszkańców, ale poznaniacy już przed południem odwiedzali jarmarkowe stragany.
- Kiełbaski, wszystko naturalne, bez żadnych dodatków, sztucznych konserwantów. Wszystko jest przygotowywane tradycyjnie. Ludzie wracają teraz do takich tradycyjnych rzeczy. Jest wino grzane - mocno przyprawione i przede wszystkim gorące. Podoba mi się, czuje się już atmosferę świąt. Po prostu takie rozeznanie robię, ogólnie co jest ciekawego. Kiedyś sama chciałam robić witraże i dlatego patrzę na takie rzeczy. W oknie powiesić, jakąś dekorację zrobić, to jak najbardziej. Nie jest to takie kiczowate, jak inne jakieś tam prezenty. Robimy rekonesans, a wrócimy na dłużej, jak będzie ciemno, wtedy będzie nastrój lepszy - mówili sprzedawcy i odwiedzający jarmark.
Iluminacje rozstawione w całym mieście w tym roku nawiązują do historii i poznańskich symboli. Przed katedrą można zobaczyć postacie pierwszych władców Polski.Na Śródce są anioły śródeckie, a na placu Mickiewicza - święty Marcin na białym koniu.
Betlejem Poznańskie potrwa prawie do świąt. W niedzielę, 3 grudnia, na jarmarku organizatorzy zaplanowali dzień Świętego Mikołaja, a w przyszły weekend odbędzie się Festiwal Rzeźby Lodowej.
16 grudnia z Placu Wolności wyruszy Wielka Parada Świąteczna, która zakończy się na Starym Rynku. Dzień później Gwiazdor będzie odbierał listy od dzieci, a mieszkańcy będą mogli zabrać do domu Betlejemskie Światło Pokoju.