NA ANTENIE: Klasyka muzyczna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Napięcie w Sejmie - gorąco w regionie

Publikacja: 19.12.2016 g.17:49  Aktualizacja: 19.12.2016 g.22:54
Wielkopolska
Opozycja robi wszystko aby uniemożliwić prace Sejmu, ale my się nie ugniemy - mówi kaliska poseł PiS Joanna Lichocka.
konferencja prasowa pis w kaliszu lichocka - Danuta Synkiewicz
/ Fot. Danuta Synkiewicz

Ostatnie wydarzenia w Sejmie komentują wszystkie ugrupowania polityczne. Według posła Sebastiana Witczaka z Platformy Obywatelskiej opozycja będzie twardo domagać się powtórzenia głosowania nad budżetem państwa. Według poseł Joanny Lichockiej to napięcie polityczne wywołała Platforma Obywatelska. Budżet państwa jest uchwalony zgodnie z prawem i nie ma podstaw żeby jeszcze raz głosować nad ustawą budżetową - uważa posłanka.

Poseł PO Mariusz Sebastian Witczak na pytanie dziennikarki Radia Merkury dotyczące tego czy PO jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia zamierza organizować protesty i manifestacje odpowiedział: "Co pani redaktor chce ode mnie wyciągnąć? Żeby powiedzieć w Narodowych Mediach, że Platforma Obywatelska będzie reakcją i będzie wichrzycielami". Poseł Mariusz Sebastian Witczak zapowiedział, że PO nie odpuści i głosowanie dotyczące budżetu państwa musi zostać powtórzone.

Sojusz Lewicy Demokratycznej chce samorozwiązania Sejmu. Szef tej partii Włodzimierz Czarzasty powiedział dziś w Kaliszu, że nie widzi innego rozwiązania kryzysu w parlamencie. Jego zdaniem dogadanie się PiS z opozycją jest nierealne.

- Uważamy jako SLD, że powinny się odbyć przedterminowe wybory zwróciliśmy się do wszystkich sił parlamentarnych w Polsce, aby rozważyły możliwość wspólnego zbierania podpisów pod apelem do posłów o samorozwiązanie się Sejmu, bo w tej chwili strony nie są w stanie się dogadać - powiedział.

Lewica będzie namawiać w 16 województwach do tworzenia wspólnych komitetów współpracy opozycji. SLD zrzesza w Polsce 21 tysięcy członków. W ostatnich wyborach nie weszła do Sejmu.

-----

Gnieźnieński poseł Paweł Arndt z PO domaga się wraz z opozycją, aby głosowanie nad ustawa budżetową powtórzyć, bo jego zdaniem została przegłosowana z naruszeniem prawa. "W nienormalnych warunkach, nad budżetem głosowało tylko jedno ugrupowanie, jedna partia polityczna. Problem związany z ważnością ustawy budżetowej to może w przyszłości pociągnąć reperkusje. Wiele osób może odwoływać się od decyzji podjętych w nie do końca jasny i pewny sposób". 

Według PiS-u ustawa budżetowa jest ważna, a nastroje trzeba wyciszyć - mówi o awanturze w Sejmie i przed Sejmem senator PIS z Gniezna Robert Gaweł. "Myślę, że ustępstwa też są konieczne także ze strony PiS-u np. jeśli chodzi o ograniczenia w pracy dziennikarzy w Sejmie i Senacie. Dalej ta eskalacja napięcia może być coraz gorsza. Nadchodzące święta powinny ludzi do jakiś refleksji skłonić. Musimy się jakoś dogadać".

-----

Polska za granicą straci wizerunkowo w wyniku ostatnich wydarzeń - ostrzegł w Lesznie wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak. Wiceminister ubolewał, że sceny z manifestacji opozycji i Sejmu obiegły najważniejsze na świecie telewizje. Zdaniem ministra te informacje oczywiście nie pomagają Polsce. 

"Scena z człowiekiem kładzącym się na ulicy, upozowanym na ofiarę, nieprawdziwa informacja o gazie łzawiącym, niestety ta dezinformacja robiona - moim zdaniem - z premedytacją - szkodzi Polsce" - mówi Dziedziczak. I dodaje: "Opinie o kraju buduje się bardzo długo, powtarzanie przez opozycję, że tu nie ma demokracji, a jest przemoc, nieprawdziwe informacje idą w świat i opozycja powinna o tym pamiętać". 

Wiceminister Jan Dziedziczak zaapelował też do organizatorów wtorkowego protestu w Lesznie o jego spokojny i kulturalny przebieg. We wtorek pod delegaturą Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego odbędzie się protest w obronie wolności mediów. Manifestację wspólnie organizują - Komitet Obrony Demokracji, Nowoczesna i Platforma Obywatelska.

----

Od niedzieli w Pile pod biurem posła Marcina Porzucka z PiS-u w obronie wolności mediów i demokracji pikietują mieszkańcy , głównie przedstawiciele KODu. W poniedziałek parlamentarzysta spotkał się z protestującymi. Chciał wyjaśnić, jak partia rządząca zamierza rozwiązać istniejący kryzys polityczny.

- Będę odpowiadał na wszystkie pytania - zadeklarował poseł, ale na deklaracjach się skończyło. - Mamy przegłosowany budżet, ustawę dezubekizacyjną. Takim stwierdzeniem Marcin Porzucek rozsierdził protestujących.

Bardziej sprzyjająca atmosfera była na konferencji prasowej Adama Szejnfelda, europosła Platformy. - To jest najważniejszy moment dla prezydenta Andrzeja Dudy. Może pokazać, czy potrafi wznieść się ponad podziały polityczne i doprowadzić do wspólnych rozmów- twierdzi europoseł. Opozycja domaga się między innymi powtórzenia głosowania nad ustawą budżetową. - Kraj nie może funkcjonować bez budżetu, chyba, że tu chodzi o to, żeby dać prezydentowi szansę, by rozwiązać parlament i w 2017 roku przeprowadzić kolejne wybory.

Zdaniem posła taki scenariusz też jest możliwy, bo PiS mógłby w ten sposób zapewnić sobie większość konstytucyjną.

----

Manifestacja przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Koninie. Wieczorem koninianie zaprotestowali przeciw temu co w miniony piątek wydarzyło się w Sejmie. Wspólną pikietę w obronie demokracji, przeciwko uchwaleniu budżetu bez udziału wszystkich posłów i ograniczeniu praw dziennikarzy zorganizowały: Platforma Obywatelska, Nowoczesna, SLD, partia Razem, Koniński Kongres Kobiet i Komitet Obrony Demokracji. Były gwizdki, wuwuzele i transparenty. Uczestnicy manifestacji w biurze konińskiego PiS zastali zamknięte drzwi. Poseł Witold Czarnecki podczas wcześniejszej konferencji prasowej informował, że w tym czasie będzie w Poznaniu i nie spotka się z pikietującymi.

Rafał Muniak/Danuta Synkiewicz/Jacek Marciniak/Kinga Grabowska/Aleksandra Braciszewska/as/szym

http://radiopoznan.fm/n/ng1l47
KOMENTARZE 0