Prezes PiS w Poznaniu


Debatę na temat komunikacyjnego horroru w północnej części Poznania zorganizował Głos Wielkopolski. Na spotkanie przyszło kilkudziesięciu mieszkańców, którzy skarżyli się, że codziennie muszą stać w korkach, dojazd do centrum miasta trwa czasem 2 godziny, a obietnicami rozwiązania tego problemu są łudzeni od wielu lat. Jak powiedział jeden z mieszkańców "ten wrzód w postaci Naramowickiej dojrzewa już 11 lat".
Wiceprezydent Kruszyński nie dał nadziei na szybkie rozwiązanie problemu. Jak mówił - koszt wybudowania węzła na skrzyżowaniu Lechickiej z Naramowicką oraz Nowej Naramowickiej to co najmniej 150 milionów złotych. Na razie miasto ma nieco ponad 75 milionów, za co uda się wybudować jedynie węzeł. Obecnie trwają prace projektowe, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem na początku przyszłego roku zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę robót. Na budowę Nowej Naramowickiej, w której również znalazłyby się tory tramwajowe, nie ma pieniędzy w Wieloletnim Planie Finansowym miasta.