Drogowcy na szczęście nie spali. Tylko na drogach krajowych pracowały w nocy 52 solarki. W Poznaniu pracował cały dostępny sprzęt czyli 28 pługosolarek. Kierowcy radzili sobie nieźle bo służby nie odnotowały poważniejszych wypadków.
Najdłużej ślisko było na drogach wschodniej Wielkopolski w rejonie Konina i Kalisza. W Poznaniu i okolicach nadal niebezpiecznie jest na chodnikach, przystankach i na parkingach. Trzeba szczególnie uważać przy wysiadaniu z autobusów czy samochodów.
Maciej Krzywoszyński