Prawie siedem razy więcej miesięcznie czynszu zapłaci miasto za nową siedzibę Miejskiej Pracowni Urbanistycznej (MPU). MPU przeprowadza się z ulicy Prusa do biurowca przy ul. Za Bramką. Dotychczasowe lokum kosztowało 8 tysięcy miesięcznie, nowe - 54 tysiące.
- To wcale nie jest tak dużo - przekonuje rzecznik Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Łukasz Olędzki. - Ta opłata jest nadal preferencyjna. Jeśli spojrzymy na rynek nieruchomości w Poznaniu, to wcale nie są to takie duże koszty. Trudno jest znaleźć na rynku obiekt, który spełniałby takie wymagania, jakie spełnia ten, przy takiej wysokości czynszu. Trzeba pamiętać, że mówimy o powierzchni ponad 1300 metrów kwadratowych, dlatego tyle to kosztuje.
Obecna siedziba MPU przy ul. Prusa wybudowana została w latach 70. Jak przekonuje rzecznik spółki, jest w bardzo złym stanie technicznym. Konieczne są częste i kosztowne remonty, budynek nie ma też udogodnień np. dla osób niepełnosprawnych.
- To nieodpowiedzialny krok - ocenia radna PiS Kaludia Strzelecka. - MPU przenosi się do siedziby siedem razy droższej. Moim zdaniem i zdaniem radnych naszego klubu, jest to wielka niegospodarność. Zupełnie tego nie rozumiem. Wydaje mi się, że to jest po prostu załatanie dziury i problemów spółki Wielkopolskiego Centrum Wspierania Inwestycji, a nie rozwiązywanie problemów siedziby MPU - dodaje.
Zdaniem radnej PiS dałoby się znaleźć w Poznaniu tańsze lokum. Nowa siedziba MPU będzie w budynku Wielkopolskiego Centrum Wspierania Inwestycji. Jedynym udziałowcem spółki jest miasto Poznań.