- To nawiązanie do długich tradycji lotnictwa w Poznaniu sięgających Powstania Wielkopolskiego. To wtedy Polacy przejęli w Poznaniu kilkaset niemieckich maszyn, które stały się zalążkiem polskiego lotnictwa wojskowego - przypomina Piotr Łysakowski ze Stowarzyszenia Miłośników Lotnictwa Wojskowego "Krzesiny".
Zdaniem Piotra Łysakowskiego, możliwe jest pozyskanie myśliwca F-16, ale na pewno nie będzie to któryś z polskich F-16, czyli "Jastrzębi". - Na świecie jest wiele wyeksploatowanych samolotów, można je pozyskać, przemalować i ustawić nad Wartą - wyjaśnia.
Sprawą zainteresowało się dowództwo 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu. Wojskowi obiecali pomoc w pozyskaniu samolotu. Członkowie stowarzyszenia konsultują pomysł z władzami miasta i radnymi osiedlowymi.
Poza tym kogo dzisiaj rusza publiczne wyrażanie swojego niezadowolenia wobec jakiegoś dokumentu poprzez jego darcie?
Nergal na swoich koncertach nie powinien drzeć Biblii
tylko powinien drzeć i palić konkordat. i zaszczepić ten zwyczaj na innych imprezach .
A co jest między Polską a Krajem Rad? Sterta nic nie znaczących dla Kremla papierów. Rzeczywiste wyrazy porozumienia Kremla z Polską stacjonują w szeregu licznych wojskowych baz na terenie Rosji i poza nią. A także pod tym terenem.
Taka jest wykładnia Moskwy różnych dokumentów podpisywanych przez miłościwie nam obecnie panującego i jego świtę.
Gdybyś nie był jednak zorientowany co to Konkordat to przypominam:
Konkordat składa się z preambuły i 29 artykułów. Stwarza podstawy dla współpracy między Kościołem i państwem w duchu wzajemnego poszanowania autonomii i niezależności obu stron we właściwych im sferach działania. Konkordat przewiduje m.in. uznanie osobowości prawnej Kościoła i jego instytucji, gwarantuje swobodne sprawowanie jego misji, nauczanie religii w szkołach publicznych, możliwość zakładania i prowadzenia placówek oświatowych i wychowawczych, opiekę duszpasterską nad żołnierzami, uznanie prawomocności małżeństwa kanonicznego, prawo Kościoła do posiadania i wykorzystywania własnych środków społecznego przekazu oraz do obecności w programach państwowego radia i telewizji; na mocy Konkordatu państwo zobowiązuje się też do subwencjonowania Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a także w miarę możliwości do udziału w kosztach utrzymania dóbr kultury należących do Kościoła katolickiego.
Także i ze wzgl. na "przyjaźń" polsko-watykańską ukrywa się wiele afer kryminalnych, finansowych czy oczywiście pedofilskich.
Ale przyjdzie czas, że tak jak o tej katastrofie, tak i o współczesnych zbrodniach Twego kościoła mówić się będzie.
Tak nam dopomóż Dobry Mzimu i jego syn Mumbu.
ale jedno jest pewne .
Gdyby za sterami tego feralnego samolotu siedział kapelan wojskowy
to już dawno stałby tam pomnik większy niż w Świebodzinie :)
Duda kwestuje dla prezesika PiSu Jarosława Ka. i Macierewicza .
Gdyby Kaczyński i Macierewicz brał udział w kampanii to ten
Twój Duda miałby poparcie jak Grodzka .
Dlatego Kaczyński z Macierewiczem siedzą teraz jak myszy pod miotłą i obserwują sytuację z ukrycia .
Ale powodów do radości nie mają . I dobrze :)
A Tobie w ogóle coś gra?
Ale co by nie mówić, to wg. "prawdziwych Polaków", ci piloci na pewno byli nie tego, bo służyli nowemu okupantowi.
A jednak w przeciwieństwie do wykl-przekl. dzieci ochronili.
Chwała im.
Zauważ, że do dyskusji o wyklętych "ekipa" wyznaczyła tym razem Zenka.
Chyba, że ciągnęli zapałki. Ale Zenuś kręci.
Pilotami byli Polacy .
Popatrz, czy to nie dziwne, że ruski - potępiany przez prawdziwych Polaków - okupant oszczędził polskie dzieci,
a wielbieni przez "patriotów" wyklęci-przeklęci namiętnie je mordowali. O czym obficie piszę od lat.
Został on ustawiony przez LOTNIKÓW w latach 60tych a więc jeszcze za ''komuny'' .
Oficjalnie został postawiony z okazji DNIA DZIECKA (w domyśle być może dla tych dzieci które grały w piłkę na Łęgach )
ale nieoficjalnie był on postawiony z myślą o tragedii z 1952 r. i dlatego NIE BYŁO na cokole żadnej tabliczki z informacją
na ten temat .
A więc fakt ten został równie dobrze zatajony jak sama informacja o katastrofie .
Pilot poinformował o awarii silników i podjął próby awaryjnego lądowania .Pierwszym w miarę dogodnym miejscem
na takie lądowanie były w tym rejonie Łęgi Dębińskie. Jednak kiedy pilot zauważył gromadę DZIECI
bawiących się i grających w piłkę odstąpił od próby lądowania ratując w ten sposób
ŻYCIE tych DZIECIAKÓW.
Samolot ostatecznie rozbił się w okolicach ul. Królowej Jadwigi (wtedy Marchlewskiego )
a ul. Strzelecką .Dokładniejszego miejsca nie można wskazać ponieważ ten CIĘŻKI samolot
po prostu odbijał się i rozpadał na kawałki .a ówczesne dochodzenie zostało ściśle utajnione
i trwało tylko trzy (!) dni.
Przed upadkiem drugi pilot zaczął strzelać w powietrze aby tym sposobem ostrzec min. robotników
i przechodniów o zbliżającej się katastrofie .Silniki już nie działały więc nie było słychać lecącego, spadającego
samolotu. .
Był to rok 1952 a więc czas propagandy sukcesu , która nie pozwalała na jakiekolwiek upamiętnienie tej katastrofy
i jej ofiar.
w Nieczajnej koło Obornik ( JW 1737) gdzie odbywałem zasadniczą służbę wojskową .
którzy wg. moich informacji z paru źródeł jako pierwsi upamiętnili to miejsce jeszcze za czasów ''komuny''
Na tej stonce którą mi poleciliście nie ma ani słowa o tym,
że samolot odrzutowy który tam stał nie miał żadnego związku z katastrofą lotniczą do której doszło w 1952 r.
Ja znam trochę inną wersję nie opartą na IPN . Ale o tym napiszę trochę później .
Gdybym widział na Ławicy statek na cokole to na pewno zadałbym sobie takie pytanie :)
A to były czasy kiedy nie tylko barki śmigały po naszej Warcie.
była kiedyś i ma być dzisiaj reklama samolotów zorganizowana przez miłośników lotnictwa .
Ani słowa w nim o katastrofie lotniczej .
Od redakcji: Samolot odrzutowy, który stał w tym miejscu, nie miał żadnego związku z katastrofą lotniczą, do której doszło w 1952. O sprawie pisał wielokrotnie Głos Wielkopolski i ta rzecz została wyjaśniona: http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Poznaniu_%281952%29
była kiedyś i ma być dzisiaj reklama samolotów zorganizowana przez miłośników lotnictwa .
Ofiar i poszkodowanych było ok. 20 osób ale Ich dokładna liczba nie jest znana do dzisiaj.
Czy Ci którzy uczestniczyli w tej katastrofie lecieli eFem - 16 ?!?!?!
Racja ,że to miejsce nie jest przypadkowe .