Do wypadku doszło pod koniec stycznia na byłej drodze krajowej numer 5 w okolicach Uzarzewa i Kobylnicy. Trasa była oblodzona, kierowca ciężarówki wpadł w poślizg i stracił panowanie nad pojazdem. Do wypadku doszło podczas mroźnego, śnieżnego poranka.
Dawna droga krajowa numer 5 była tak oblodzona, że pojazdom trudno było nią przejechać. Kierowcy twierdzili też, że nie widzieli na trasie pługosolarek, więc śledczy mieli też sprawdzić wątek złego utrzymania trasy przez gminę Swarzędz. Okazało się jednak, że zarzuty usłyszy kierowca TIRa, bo opinia biegłych nie pozostawia żadnych wątpliwości. - Kierujący tym pojazdem nie zachował bezpiecznej prędkości, poza tym pojazd miał niesprawny układ hamulcowy, kierowniczy, a ogumienie było w złym stanie - mówi prokurator Dobrosława Wodzisławska.
Dalszy ciąg niestety był tragiczny. Na miejscu zginęła młoda kobieta. Za spowodowanie wypadku kierowcy niesprawnego TIRa grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.