Z tego powodu pociągi jechały objazdem przez Gądów. To dłuższa trasa, więc składy miały opóźnienia.
Do odkrycia materiałów wybuchowych z czasów II wojny światowej doszło podczas prac na nasypach kolejowych. Ewakuowano pobliski biurowiec i szkołę - w sumie 1 600 osób. Wokół znaleziska wyznaczono 400-metrową strefę bezpieczeństwa.
Na dworcu Poznań Główny pociągi z Wrocławia miały prawie 150 minut opóźnienia.
IAR/am