W środę większość z leszczyńskich radnych głosowała przeciwko projektowi uchwały w tej sprawie przygotowanej przez Łukasza Borowiaka. Zakładał on obniżkę pensji prezydenta Leszna o 20%. Uchwała miała być konsekwencją rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie niższych wynagrodzeń prezydentów miast, burmistrzów i wójtów.
Wynikiem głosowania zaskoczony był prezydent Leszna Łukasz Borowiak, który przyznał, że nie spodziewał się takiego wyniku. Dowodził, że projekt tej uchwały był zgodny z przyjętymi przepisami. Jednak radni sprawę interpretowali inaczej.
Podkreślali - z czym się nie zgadzają - że obniżka samorządowych pensji jest efektem rozwiązań prawnych wynikających z partyjnych sporów. Leszczyńscy radni tłumaczyli, że to głosowanie jest też wyrazem ich sprzeciwu. Formalnie przepis dotyczący obniżki samorządowych wynagrodzeń wchodzi w życie 1 lipca, a więc leszczyńska rada, by uczynić zadość przepisom, ma jeszcze trochę czasu. Środowe głosowanie ma być takim sygnałem dezaprobaty dla rządzących wobec tego typu działań
W środę radni udzielili też prezydentowi Leszna absolutorium z wykonania budżetu miasta za 2017 rok.