Zaledwie na kilka godzin przed rozpoczęciem historycznego spotkania przywódców Korei Północnej i USA, Kim Dzong Un zwiedzał późnym wieczorem czasu lokalnego centrum turystyczne Singapuru. Przywódca komunistycznej Korei udał się między innymi do luksusowego hotelu Marina Sands Bay, gdzie z tarasu na dachu budynku podziwiał panoramę miasta. Nieoczekiwanemu, wieczornemu spacerowi Kim Dzong Una po Singapurze towarzyszyła festiwalowa atmosfera. Przywódca komunistycznej Północy witany był przez zaskoczonych turystów. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania video, na których Kim Dzong Un pozdrawia gości wchodząc do luksusowego hotelu Marina Sands Bay.
W wieczornej eskapadzie po Singapurze Kim Dzong Unowi towarzyszył m.in. szef singapurskiej dyplomacji Vivian Balakrishnan. Polityk jest autorem prawdopodobnie pierwszego w historii zdjęcia „selfie” z przywódcą komunistycznej Północy. Fotografię z Kim Dzong Unem wykonaną „z ręki” zamieścił on na jednym z portali społecznościowych.
Stany Zjednoczone po ewentualnym osiągnięciu porozumienia z Koreą Północną zamierzają weryfikować postępy denuklearyzacji. Zapowiedział to jeszcze przed rozpoczęciem szczytu w Singapurze amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo.
Amerykański sekretarz stanu podczas spotkania z dziennikarzami w Singapurze zadeklarował, że USA będą chciały gwarancji dla ewentualnych obietnic Korei Północnej dotyczących denuklearyzacji. Stany Zjednoczone chcą całkowitej, weryfikowalnej i nieodwracalnej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Do tego podczas szczytu koreańskiego w Panmundżom zobowiązał się Kim Dzong Un.
W ostatnich tygodniach Korea Północna doprowadziła do zamknięcia poligonu testów jądrowych. Na ceremonię jego zniszczenia nie zaproszono jednak międzynarodowych ekspertów rozbrojeniowych. Waszyngton chce, aby takie gwarancje znalazły się w treści ewentualnego porozumienia z Koreą Północną podczas szczytu w Singapurze.