- Jedna z gimnazjalistek miała prawie półtora promila alkoholu we krwi, druga 1,8 promila - mówi ordynator oddziału dziecięcego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu Piotr Suda.
Policja sprawdza skąd gimnazjalistki miały alkohol i czy ktoś z nimi jeszcze był w mieszkaniu. Niewykluczone, że sprawą zajmie się sąd rodzinny.