- Zadanie promocji Poznania można przekazać innej jednostce, np. PLOT, która za znacznie mniejsze pieniądze potrafi promować miasto znacznie lepiej niż robi to teraz Biuro Promocji Miasta, którego budżet wynosi 11 mln zł - mówi Szymon Szynkowski, przewodniczący klubu radnych PiS-u.
PiS chce też uszczelnić strefę płatnego parkowania. Tak, by za zostawienie samochodu w centrum miasta, płacili wszyscy kierowcy. Teraz część z nich, parkująca poza wyznaczonymi pasami, nie płaci za postój, a kontrolerzy strefy nie mogą ich ukarać. Prawo i Sprawiedliwość proponuje również reorganizację w Poznańskich Ośrodkach Sportu i Rekreacji. Część zadań POSiR-u chce przekazać zewnętrznym jednostkom.
PIS zaproponuje także bilety korporacyjne dla pasażerów komunikacji miejskiej. - Miasto powinno zaoferować zniżki firmom, które zakupią dla swoich pracowników duże partie biletów okresowych. Kto zakupi ich więcej, powinien mieć większą zniżkę. Taka propozycja może być też korzystna dla miasta, bo jeżeli firmy zakupią dużo biletów sieciowych, miasto zarobi więcej - mówi Szymon Szynkowski.
Budżet Poznania na przyszły rok zostanie uchwalony pod koniec stycznia. Teraz miejscy radni mogą składać poprawki do projektu budżetu. Dokument przygotował jeszcze poprzedni prezydent, ale wprowadza go w życie już nowy. Jacek Jaśkowiak nie ma jednak większości w Radzie Miasta. Potrzebuje głosów opozycyjnych radnych, np. z PiS-u. (cała rozmowa poniżej)