NA ANTENIE: Świąteczny program Radia Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Po co i dla kogo jest Strefa Parkowania?

Publikacja: 27.03.2012 g.11:40  Aktualizacja: 27.03.2012 g.12:25
Poznań
Komu służy Strefa Parkowania w Poznaniu? Najwyższe dopuszczalne opłaty za postój obowiązują prawie w całym śródmieściu, a od maja trzeba będzie płacić za parkowanie już od godz. 8 rano i dodatkowo w soboty. Według władz miasta, celem zmian jest uspokajanie ruchu samochodów w centrum i nie mają nic wspólnego z reperowaniem miejskiego budżetu. Wydłużenie godzin działania strefy ma przyciągnąć do centrum poznaniaków i turystów. Tyko co dostaną w zamian? Porządne parkingi? Lepsze chodniki? Sprawniejszą komunikację miejską? Tańsze bilety? Więcej ścieżek rowerowych?
Parkomat - Archiwum Radia Merkury
/ Fot. Archiwum Radia Merkury

Strefa Parkowania będzie działała dłużej i w soboty. Co z tego? Co stanie się z dodatkowymi pieniędzmi, które wpłyną do miejskiej kasy? Tylko w soboty kierowcy mogą wrzucić do parkomatów ponad 60 tysięcy złotych miesięcznie. Nie są to może gigantyczne pieniądze, ale można je wykorzystać w taki sposób, żeby nie było wątpliwości, że trafiają do wielkiej studni bez dna. Ale czy tak się stanie? Czy Państwa zdaniem Strefa Parkowania poprawiła komfort poruszania się po Poznaniu?  Gościem Radia Merkury będzie wiceprezydent Mirosław Kruszyński, z którym porozmawiamy właśnie na ten temat. Nasz gość i nasz telefon będą do Państwa dyspozycji!

Od 1 maja godziny działania Strefy Płatnego Parkowania w Poznaniu będą wydłużone. Za postój samochodu będziemy płacić już dwie godziny wcześniej, czyli od godz. 8 rano, a dodatkowo także w soboty od 8 do 14.  Do tego, również 1 maja, miasto chce wprowadzić podwyżkę biletów MPK. Bilety mają podrożeć o 30 proc. Sesja Rady Miasta i decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższy czwartek.

Co w zamian za podwyżki i zmiany w strefie dostają poznaniacy i goście, odwiedzający nasze miasto? Czy strefa parkowania w Poznaniu ma coś wspólnego z wyciszaniem ruchu samochodowego? Czy pojawiają się nowe parkingi typu "Park&Ride", może jest szansa na tańsze bilety MPK, a może ładniejsze i zdatne do spacerowania chodniki? Jakie są plany miasta - co jest priorytetem - czy mieszkańcy mają jeździć po centrum miasta samochodami czy tramwajami? Strefa parkowania - dlaczego miasto zdecydowało się wydłużyć czas działania? Co powinno się zmienić, żeby jazda po stolicy Wielkopolski była mniej uciążliwa?

Bilety MPK mają podrożeć o 30 procent od 1 maja - dlaczego teraz i dlaczego o tyle - dla przykładu jednorazowy bilet półgodzinny 3,40 (3 zł) a sieciówka 105 zł (81). Co władze miasta powiedzą o planach Tallina w Estonii, w którym pod wpływem referendum, zdecydowano się na DARMOWĄ KOMUNIKACJĘ PUBLICZNĄ? Może Poznań powinien postawić nie na darmową, ale tanią? Dlaczego komunikacja miejska, w wydaniu "poznańskim" nie może być tania? W jaki sposób miasto chce zachęcać poznaniaków do jazdy tramwajami i autobusami? Czy rzeczywiście latem, z powodu oszczędności, MPK wyłączy klimatyzację w najnowocześniejszych, niskopodłogowych tramwajach typu Tramino? Po co w Poznaniu wprowadzono prawie sto wersji biletów? Czy miastu nie opłaca się przesadzać ludzi z samochodu do tramwaju?

W założeniu Strefa Płatnego Parkowania miała wyciszyć ruch samochodowy w centrum - w zapisanej polityce komunikacyjnej ścisłe centrum miało być wolne od samochodów - to miało być miejsce dla pieszych i rowerzystów. Tymczasem zamykanie ulic na Starym Mieście idzie bardzo opornie. Po latach dyskusji będzie wreszcie jedna ulica zamknięta dla ruchu - Wrocławska!

Co z rozwiązaniami zachęcającymi kierowców samochodów do przesiadki? Co z parkingami podziemnymi? Na jakim etapie są plany budowy parkingów pod Placem Bernardyńskim, Wszystkich Świętych, przy Akademii Muzycznej? Co parkingami Park and Ride na przedmieściach, które mają zachęcać do zostawiania tam samochodu i jazdy tramwajem? Co z parkowaniem na os. Sobieskiego?

Miasto prowadzi rozmowy z trzema organizacjami społecznymi - My Poznaniacy, Inwestycje dla Poznania i Sekcja Rowerzystów Miejskich. Te grupy są zwolennikami wprowadzenia nowych rozwiązań w organizacji ruchu w centrum - m.in uprzywilejowanie dla tramwajów, wprowadzania buspasów, bardziej przyjazne ustawienie sygnalizacji. Z jakich propozycji chce miasto skorzystać? Dlaczego Włodzimierz Nowak z "My Poznaniacy" ocenia, że nie osiągnięto nic?

Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie. Co Słuchacze Radia Merkury sądzą o wydłużeniu godzin działania strefy parkowania? Czy strefa w soboty uspokoi i zwolni miejsca dla przyjezdnych?

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 7
karol 28.03.2012 godz. 15:36
dlaczego nikt nie poruszy sprawy fikcyjnych umow o uzyczeniu pojazdu na ulicy przy ktorej mieszkam 60 proc pojazdow ma identyfikatory takie jak mieszkancy chociaz mieszkaja poza poznaniem tam placa podatki a my mieszkancy musimy sluchac ze miasto nie ma nanic pieniedzy
Fotek 28.03.2012 godz. 13:57
Przedłużenie strefy parkowania o 2 godziny sprawi, że koszt jej utrzymania zwiększy się w sposób drastyczny. W tej chwili kontrolerzy zatrudnieni są na 8 godzin a tak będą 10 godzin, co spowoduje wypłacanie nadgodzin lub zatrudnienie nowych pracowników. Opłaty w soboty z punktu widzenia ekonomicznego są bardzo złym pomysłem, zapewne zostaną przejedzone przez samą „strefę”. Wiceprezydent opowiadał banialuki, warto sprawdzić kto na tym zarobi. Na pewno tylko obsługa strefy i po to się to wymyśla. Miasto na tym nic nie zarobi. Ale znane jest z tego, że do wszystkiego dopłaca nie potrafiąc jednocześnie zarobić. To nie sztuka wpisać sobie w nazwę miasta coś po angielsku. To jeszcze trzeba to zrozumieć. A tak na marginesie: Jak ma się angielska nazwa Poznania do ustawy o języku polskim? Może warto i za to pociągnąć prezydenta do odpowiedzialności? Teraz oprócz nazwy „know how” będzie jeszcze „city center”. Nadając nazwy angielskie naszemu miastu wykazujemy się kompleksem niższości. Jest to zaściankowość i prowincjonalizm. Nie potrafimy niczego zaoferować poza małpowaniem wszystkiego co już inni wymyślili. To nie angielska nazwa ma przyciągać ludzi ze świata ale polskość jako taka ze wszystkimi jej wartościami.
Poki 27.03.2012 godz. 17:44
Poznań już jakiś czas temu przestał być miastem przyjaznym dla mieszkańców. Poznań know how (dla części mieszkańców już nieznany logan) zściągać maksymalne $$ z swoich mieszkańców.Nieinwestując już w kulture i wydarzenia dla mieszkańców, szuka tylko jak zarobić. Deszczówka, podżwyżki biletów, rozszerzanie strefy parkingowej i wydłużanie godzin jej obowiazywania. Radni powinni w pierwszej kolejności zająć się "wybrykami" firm wykonujących prace na rzecz miasta. Ale co z tego, że ul. Jana Pawła ll miała być skończona na początku roku. Trzeba by było dokonywać ekspertyz itd.....niee.....weźmy się za strefe. Bardziej ją poszerzyć? Od Starołęki do Piątkowa? To później. Narazie narzućmy haracz w soboty. Niechaj studenci zaoczni, zarobione w tygodniu $$ wrzucają do parkomatów. Może niech strefa obowiazuje całą dobę? Wszak w weekendowe noce wokół Starego Rynku miasto miałoby kolejne żniwa. Radi by nie stracić na tych co zrezygnują z strefy parkowania, dorzucą kilka groszy do biletów, by komunikacja miejska za tania nie była i przykręcą ogrzewanie zimą, oraz wyłączą nawiewy latem. By ludziom za komfortowo się nie podróżowało. Grunt, że mamy euro, głupców co pchają się do wolontariatu wspomagając bezmyślnie rosnące bezrobocie. Wkońcu miasto biedne, to w czynie społecznym można popracować. A i tak radni sami powedzieli, że nigdy 2-gim Krakowem nie będziemy, a do rozwoju Wrocławia dużo nam brakuje. Tak, bo mamy tylko łakomych urzędasów, bez wizji miasta. Tylko dobrych z rachunkowości jednostronnej.
Witold 27.03.2012 godz. 14:05
"Co stanie się z dodatkowymi pieniędzmi, które wpłyną do miejskiej kasy?"...Jak to co, Rychu będzie miał do podziału wiekszą pulę, wsród swoich nierobów! :/
Jarosław 27.03.2012 godz. 13:21
Podwyżka cen biletów MPK najbardziej uderzy w ludzi korzystajacych z komunikacji zbiorowej, których nie stać na jazdę samochodem i opłacanie parkingów. Takie "udogodnienia", które teraz proponuje miasto (np. pierszeństwo przejazdu dla pojazdów MPK) nie spowodują, że ktokolwiek z osób jeżdżących samochodem przesiądzie się na komunikację zbiorową. Ich po prostu na to stać, płacić więcej za przejazd i parkowanie. Podwyżki, które proponuje nam miasto nie zachęcają do osiedlania się w Poznaniu.
Radek 27.03.2012 godz. 12:51
Zastanawiam sie czy całe to zamieszanie ze strefą nie jest spowodowane i podwyżka cen biletów MPK nie jest spowodowane chęcią wyciągnięcia większych pieniędzy od kibiców przyjeżdżających na Euro. administracja nie liczy się z mieszkańcami.A co ma powiedzieć bezrobotny 22latek jak on ma korzystać z Komunikacji
poznaniaczek 27.03.2012 godz. 12:42
Polityka transportowa i zrównoważony rozwój to tylko deklaracje, które nie są realizowane. Komunikacja miejska NIE MA priorytetów w Poznaniu. Zielone światła pieszych nie przepuszczają. W niektórych miejscach samochody mają dwa cykle i przejeżdżają dwa razy, a piesi czekają. Tymczasem grupa pieszych przechodzi przez pasy około 5 sekund (bo ludzie przecież gromadzą się przed przejściem). Samochody na zielonym przejeżdżają przez takie samo miejsce przez około minutę. Władze miasta stawiają tylko na samochody, bo na kierowcach można zarobić aaaa na rowerzystach nie, na pieszych nie i na pasażerach MPK - też nie za bardzo - oprócz bezsensownych podwyżek cen biletów.