W ubiegłym roku pracownicy przewoźnika ponad 20 razy wzywali karetki do pasażerów. - Były to sytuacje zagrażające życiu. Większość tych sytuacji zdarzała się na trasie, gdzie dojazd karetki pogotowia jest utrudniony - mówi Krzysztof Ryfa z Kolei Wielkopolskich.
Zakup defibrylatorów i organizacja rozszerzonych kursów pierwszej pomocy dla konduktorów kosztował wielkopolskiego przewoźnika ponad 300 tysięcy złotych.