NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Podziemia, tajemnice, duchy i... turyści

Publikacja: 06.02.2017 g.11:51  Aktualizacja: 06.02.2017 g.11:59 Jacek Butlewski
Poznań
Czy lubimy się bać? Czy budzące strach ludzie, miejsca i historie sprzed wieków mogą odżyć na nowo i stać się magnesem turystycznym?
Podziemia klasztor karmelitów - Tomasz Żmudziński
/ Fot. Tomasz Żmudziński

Na świecie jest wiele miejsc, które turyści chętnie odwiedzają, ze względu na związane z nimi tragiczne wydarzenia. W Wielkopolsce mamy wiele takich miejsc. Ale mają powstać też nowe. Ratusz Poznański chce udostępnić podziemia, kojarzące się z mroczną historią Poznania - w podziemiach znajdowała się bowiem sala tortur, a rajcy miejscy podglądali przez okno, czy złodziejaszek lub chuligan, jest w odpowiedni sposób torturowany. - Być może poznański ratusz wykorzysta w celach turystycznych swoją mroczną historię - mówi Magdalena Mrugalska Banaszak, kierownik Muzeum Historii Miasta Poznania, mieszczącego się w ratuszu.

Swojego ducha ma Kórnik. To Biała Dama czyli Teofila Działyńska, która pojawia się nocami i działa np na dziecięcą wyobraźnię. W samym Poznaniu także mamy duchy. - Nawet niedawno zorganizowano wycieczkę ich śladem - mówi Wojciech Mania z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Zdradza, ze jest nawet nieformalna gałąź turystyki, zajmującej się mrocznymi sprawami. Ludzie szukają np. miejsc tortur, dawnych więzień, lochów, pojawiają się nawet pytania o współcześnie - ciągle działające więzienia...

W samym Poznaniu jest więcej mrocznych historii - nie tylko związanych z Poznaniem. O niektórych dowiadujemy się dzięki współczesnym pracom archeologiczny. Np. podczas budowy parkingu wielopoziomowego przy ul. Za Bramką odkryto średniowieczne cmentarzysko. Bardzo często, podczas remontów czy wykopów na Starym Mieście odkrywane są ślady pochówków i znajdowane przedmioty zgubione przez dawnych mieszkańców.

Czy lubimy się bać? Czy odwiedzają Państwo w wakacje w miejsca, w których straszy?

http://radiopoznan.fm/n/JEyuAx
KOMENTARZE 2
'cz'ytacz 06.02.2017 godz. 15:57
No cóż ! Wystarczy przejść się kawałek od Starego Rynku by mieszkając tam POZNAĆ
szereg średniowiecznych praktyk religijnych które nie tyle piętnują złe-grzeszne nawyki
co bardziej piętnują ludzi i to omal z imienia i nazwiska !?
W każdym razie przypominam o tym że ciemnota to trwały element w każdej
społeczności na którą oddziałuje władza by sprostać tak podstawowym założeniom
jak jednolitość społeczności która tej władzy podlega.
Cokolwiek przypominam o dewocji czy umysłowym zniewoleniu, jaka panuje corocznie na religijnych zgromadzeniach zwanych "DROGĄ KRZYŻOWĄ"

Niestety tylko święci i jarmarczne dewocjonalia przynoszą łaski w postaci zysku
i obrotów .
-Niezależnie od tego jaką śmiercią umarł czcigodny ....
turysta zdezorganizowany 06.02.2017 godz. 12:34
W Edynburgu duża część "narracji historycznej" miasta jest zbudowana wokół podziemi, ciemnych przejść, piwnicy, lochów i drugiego poziomu miasta. Są tam też ścieżki strachów, a we wnękach piwnic unoszą się duchy, zmory i upiory.