Między częściami miejscowości nie ma legalnego przejścia – mieszkańcy muszą przemieszczać się dookoła, drogą krajową. Szukają więc drogi na skróty. Ta powstała na terenie byłego szpitala rehabilitacyjnego w Miłowodach. - Trzeba umożliwić mieszkańcom normalne funkcjonowanie - mówi radny województwa wielkopolskiego, Adam Bogrycewicz.
Teren ten jest przygotowany do sprzedaży. Uważam, że jest to ostatni dzwonek, ażeby zrealizować tę prośbę mieszkańców i zalegalizować ten teren, wytyczyć ten teren na to przejście dla nich. Niebawem zostanie kaplica uruchomiona w jednej z części wsi. Także w tej części wsi działa sklep spożywczy, więc mieszkańcy chcą tam w łatwy sposób docierać. Jeśli to będzie teren już prywatny, ogrodzony i nie będzie żadnej możliwości przejścia, niestety mieszkańcy będą musieli pokonywać o wiele większą odległość.
Dyskusja nad ścieżką łączącą „Stare” i „Nowe” Kowanówko trwa od wielu lat. Do tej pory jednak nie znaleziono rozwiązania, które pomogłoby mieszkańcom.