Mówił o tym w środę na konferencji naukowej w poznańskim Instytucie Zachodnim.
W jego ocenie naszym wojskowym zaangażowaniem w tym kraju z jednej strony wypełniamy zobowiązania sojusznicze wynikające z członkostwa w NATO. Z drugiej strony - poprawa sytuacji w Afganistanie może zmniejszyć liczbę uchodźców i migrantów w Europie.
- Jeśli Afganistanem świat nie będzie się zajmować, to Afganistan da o sobie znać. W tej chwili około 30 procent uchodźców i migrantów, którzy zmierzają do Europy różnymi kanałami przerzutu, pochodzi z Afganistanu. Afgańczycy stanowią ważną grupę wśród uciekinierów z terenów ogarniętych wojną. Jeżeli będzie to państwo działało to ludzie nie będą chcieli stamtąd uciekać - mówi Łukasiewicz.
Według eksperta, w Afganistanie większe powinno być zaangażowanie organizacji pozarządowych, które pomogłyby w odbudowie tego kraju. Łukasiewicz pochwalił akcje klubów włóczkersów m.in. z Poznania, którzy pod szyldem Redemptoris Missio wysyłają do Afganistanu czapki i szaliki, które trafiają do afgańskich dzieci.
Więcej w materiale dźwiękowym Jacka Butlewskiego.