Jolanta Hajdasz z komitetu budowy pomnika powiedziała nam, że poświęcenie odbyło w czasie południowej modlitwy i błogosławieństwa na Anioł Pański. "Mamy dokument z podpisem urzędnika watykańskiego, że papież udzielił błogosławieństwa komitetowi i poświęcił kamień. Nie wiem, czy papież miał świadomość tego co robił. To się tak odbywa. Przecież trudno, żeby się z nami spotykał, to nie ta ranga" - powiedziała Jolanta Hajdasz.
W niedzielę we wszystkich poznańskich kościołach miała się rozpocząć zbiórka podpisów pod apelem do prezydenta Poznania w tej sprawie. Reporter Radia Merkury odwiedził pięć kościołów, ale w żadnym z nich nie spotkał ludzi zbierających podpisy.
Pomnik Wdzięczności za odzyskanie niepodległości rozebrali hitlerowcy na początku II wojny światowej. Początkowo komitet chciał odbudować pomnik do 2018 r., kiedy będziemy obchodzić setną rocznicę odzyskania niepodległości. Teraz planuje, by stało się to za trzy lata - 1050 rocznicę Chrztu Polski. Wtedy do Poznania ma przyjechać papież Franciszek. Pomnik Wdzięczności wybudowano w 1932 roku. Stał na obecnym placu Mickiewicza.
Przedwojenny Pomnik Wdzięczności to szeroki na 22 metry i wysoki na 12 metrów łuk triumfalny z wielką figurą Chrystusa pośrodku. Pomnik odsłonięto w 1932 roku. Kontrowersje wówczas budził jedynie styl w jakim go wykonano.
Bóg daje ludziom możliwości czynienia dobrych rzeczy, ale czasami rodzą się z tego bardzo kwaśne owoce, zwłaszcza jeśli pycha nie pozwala na krytyczną refleksję.
PS. Miesiąc temu prof. Stanisław M. wystąpił w obronie profesorów Jan Obrębskiego i Jacka Rońdy posiłkując się autorytetem członków AKO. Jaki jest profesor Rońda mieliśmy okazję ostatnio przekonać.
Poza tym co mają wspólnego z całą sprawą osiągnięcia (lub ich brak) profesora Stanisława M?
Odzyskana niepodległość jest niewątpliwie wielkim darem od Boga, i jak wiele innych darów jest nie tylko darem ale i zadaniem i zobowiązaniem.
Cóż z tego, że odbudujemy pomnik, jeżeli o sam dar nie będziemy się troszczyć??
Jak odpowiedział nasz arcybiskup na postulat, aby zamiast pomnika, realizować jakieś dzieła miłosierdzia: "i jedno i drugie". Tak oprócz budowy pomnika, trzeba podjąć starania o ratowanie, odbudowę ojczyzny, i to drugie nawet przed tym pierwszym.
PS. Co "Najwyższy lubi, a czego nie lubi" - do poznania tego potrzebne są pokora, modlitwa i wysiłek myślenia - tych zaś w Kościele bardzo brakuje.
Darczyńcy nie mogą się NowyPoznaniaku dokładać do wszystkiego. O rodziny ma obowiązek dbać władza. Szczególnie o rodziny wielodzietne, którym wystarczy nie przeszkadzać by oddawały Państwu 10 x więcej od tego co ponoć Państwo w nie inwestuje.
Zabytki w Śródmieściu Poznania niszczeją Hetmanie nie na skutek braku dotacji tylko na skutek błędnego nimi administrowania. Nie da się przerobić wszystkich kamienic na markety, biura, hotele, pensjonaty. Zresztą nie miałoby to najmniejszego sensu.