Do tego czasu kobiety z powiatu nowotomyskiego muszą rodzić w sąsiednich miastach. Jak się dowiedzieliśmy po otwarciu oddziału zaczną tam też pracować nowi lekarze.
Oficjalnym powodem zamknięcia oddziału były braki kadrowe. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że między lekarzami a dyrektorem doszło do ostrego sporu. Sprawa jest w sądzie. Była ordynator odeszła z pracy. 15 marca wojewoda zgodził się na czasowe zamknięcie nowotomyskiej porodówki do 11 kwietnia. Teraz trwa tam remont. Nie ma szans na to, by oddział był otwarty wcześniej.
Według naszych informacji szpital zatrudni nowych ginekologów. Rozmowy z tymi, którzy pracują tam od lat, trwają. Tymczasem kobiety z terenu powiatu jeżdżą rodzić do okolicznych lecznic. Jak długo jeszcze? "12 kwietnia na pewno przyjmiemy pierwsze pacjentki", zapewnia Janusz Nowak, dyrektor szpitala.