Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jechał samochodem z żoną, która - jak twierdził jest chora na cukrzycę i właśnie zepsuła się jej pompa insulinowa. Policjanci wezwali pogotowie, ale zanim ono dotarło na miejsce, kierowca rzucił się do ucieczki. Zdołał dojechać aż na Wolę - utknął w przejściu podziemnym obok skrzyżowania ulicy Dąbrowskiego z Tatrzańską. Nikt nie ucierpiał, z wyjaśnieniem zdarzenia policja czeka, aż kierowca wytrzeźwieje.