Nasz region według wstępnych zapowiedzi ma otrzymać nieco ponad 1,5 mld euro, wliczając w to pieniądze na transformację regionów górniczych. W poprzedniej perspektywie wielkopolska mogła liczyć na 2,5 mld. Zdaniem poseł Janyski istnieje obawa, że podział środków jest niesprawiedliwy. - Mniejsze pieniądze mają wynikać z wzrostu zamożności regionu, ale chcę zobaczyć wzór i konkretne wyliczenia – mówi parlamentarzystka.
Zwróciłam się do premiera, by odpowiedział mi na pytania m.in. jakie kryteria, wzór wyliczenia i jakie tym kryteriom będą przypisane wagi. Chcę, by pan premier na podstawie tych danych przekazał mi informacje jak został potraktowany każdy region w Polsce. Bo jeśli będziemy mieć kryteria, a potem kwotę jaką otrzymał region. Jeśli będę miała te dane, to będę w stanie ocenić czy wszystko było przeprowadzone obiektywnie. Myślę, że premier wtedy też będzie mógł to ocenić.
Poseł Janyska poprosiła też lokalnych parlamentarzystów o wsparcie inicjatywy. Tu nie chodzi o barwy polityczne, ani o politykę - twierdzi. Inaczej widzi to jednak poseł PiS Krzysztof Czarnecki. Jego zdaniem posłanka KO "próbuje niepotrzebnie upolitycznić sprawę, która rozbija się tak naprawdę o wymogi unijne".
Poza Wielkopolską mniejsze środki w nowej perspektywie może otrzymać także województwo dolnośląskie i metropolia warszawska. - Te regiony według Unii są już dosyć zamożne i nie mogą korzystać z takich samych środków jak inne – wskazuje Czarnecki.