Najstarszą polską organizację, skupiającą Polaków mieszkających w Niemczech, Sejm uczcił piątkową uchwałą, przyjętą przez aklamację. - W ten sposób posłowie wspierają polskie starania o przywrócenie statusu mniejszości Polakom w Niemczech - mówi poseł PiS i autor uchwały Szymon Szynkowski vel Sęk.
- To ważna sprawa, ponieważ do tej pory, zgodnie z traktatem z 1991 roku status mniejszości przysługuje Niemcom mieszkającym w Polsce. Ma ona nawet swoją reprezentację w Sejmie. Natomiast w odniesieniu do Polaków zamieszkałych w Niemczech mówi się o Polonii, a nie o mniejszości jako takiej - ten status Polakom nie przysługuje - dodaje poseł.
- Przez to Polacy mają szereg kłopotów, takich jak brak stabilnego finansowania nauki języka polskiego we wszystkich landach czy niefinansowanie przez niemiecki rząd organizacji polonijnych - dodaje poseł Szynkowski, który chce sprawdzić, jakie są prawne możliwości zabiegania o przywrócenie statusu mniejszości Polakom mieszkającym w Niemczech. Jak zauważa - sytuacja Polaków poprawia się dzięki działalności dwóch osób: ministra Jana Dziedziczaka i ambasadora Polski w Niemczech Andrzeja Przyłębskiego.
Szacuje się, że w Niemczech mieszka nawet 2 miliony Polaków, ale nie wszyscy mogliby ubiegać się o status mniejszości. Takich osób (mieszkających od pokoleń u naszego zachodniego sąsiada) według różnych szacunków jest od kilkunastu do nawet 200 tysięcy.