To miała być rutynowa kontrola drogowa. Po tym jak kierowca uderzył w policjantów, ci wyjęli broń i zaczęli strzelać do uciekającego samochodu. Jego kierowca w końcu porzucił wóz i ucieczkę kontynuował pieszo. Udało mu się ukryć przed policjantami, ale do czasu - w sobotę po południu został zatrzymany.
Okazało się, że to 30-letni mieszkaniec powiatu ostrzeszowskiego. Jest do dyspozycji prokuratury, która prawdopodobnie już jutro zajmie się jego sprawą. Jak powiedział Radiu Poznań aspirant Paweł Sołtysiak z ostrzeszowskiej komendy, potrąceni policjanci są jeszcze w szpitalu na obserwacji, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowca, który w nich wjechał będzie prawdopodobnie odpowiadał za napaść na funkcjonariuszy publicznych - grozi za to 10 lat więzienia.