Piotr Liroy-Marzec wystartuje do europarlamentu z Wielkopolski. Jedynkę listy w majowych wyborach zdradził szef partii Wolność w regionie Grzegorz Wierzbicki, który był gościem Łukasza Kaźmierczaka w audycji "Przy gorącym stole" na antenie Radia Poznań. Całe nagranie powyżej.
- Poznań pozyska nowego mieszkańca. Po konwencjach, po rozmowach, myślę, że nie ma nic złego w tym, ze to mówię - mówił Wierzbicki. - Były plotki. Cała lista będzie złożona z mocnych nazwisk z regionu, bo jest jeszcze Ruch Narodowy, Skuteczni.
Piotr Liroy-Marzec wystartuje z listy Konfederacji KORWiN, Liroy, Braun, Narodowcy. To wspólna inicjatywa parlamentarnej i pozaparlamentarnej prawicy.
Liroy to muzyk hip-hopowy z Kielc, który do Sejmu dostał się z ramienia Kukiz'15. Po rozstaniu z ugrupowaniem Pawła Kukiza założył własne stowarzyszenie Skuteczni.
Raper Ryszard Andrzejewski, znany jako Peja, pozytywnie komentuje decyzję Piotra Liroya-Marca o kandydowaniu do europarlamentu z Wielkopolski. Obaj raperzy przez lata toczyli artystyczną i osobistą wojnę. Czy Peja zagłosowałby na Liroya?
- Tak, zagłosowałbym, chociaż dziwi mnie, że kandyduje stąd. Mądrzy ludzie powinni iść do przodu i robić swoje, a wydaje mi się, że poseł Liroy-Marzec jest jedną z trzeźwiej myślących osób w polityce. Jeśli chodzi o naszą sytuację osobistą, to kolegujemy się od lat. Nie ma żadnego znaczenia czy jest z Kielc, czy z Poznania. Jeśli chce startować w Poznaniu, to tu jest bliżej Europy - śmieje się Peja.
W latach dziewięćdziesiątych Peja wraz z formacją Nagły Atak Spawacza nagrał utwór, w którym obraża Liroya, jego rodzinę i kolegów. To zapoczątkowało długotrwały konflikt między oboma artystami.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja.