Przez prawie godzinę w niemal całym Poznaniu stało ok. 100 tramwajów. Tysiące poznaniaków miało problem z dojazdem do pracy. Dotyczyło to np mieszkańców dojeżdżających Pestką. Brak zasilania spowodowały dwie niezależne awarie.
- W podstacji na Bóżniczej doszło do awarii kabla energetycznego doprowadzającego prąd. Była to awaria związana z Eneą. Natomiast na Kaponierze doszło po prostu do przeciążenia. Nasze pogotowie energetyczne od razu ruszyło do pracy, pracowali jak w ukropie, żeby włączyć zasilanie - mówi rzeczniczka MPK Iwona Gajdzińska. - Awarii nie udało się usunąć wcześniej - dodaje.
Wielu poznaniaków czekało na przystankach, nie wiedząc, że jest awaria. Rzeczniczka MPK odpowiada, że pasażerowie są informowani.
- Nasze służby nadzoru ruchu były na miejscu i starały się na bieżąco informować o awarii. Staramy się przekazywać informacje tak szybko jak to możliwe. Wysłaliśmy SMSy z informacją, że są problemy z komunikacją tramwajową - tłumaczy
W ostatnim czasie to już druga awaria tego typu na Kaponierze. Służby MPK sądziły, że poprzednia - dużo mniejsza - już się nie powtórzy. Stało się jednak inaczej - teraz nadzór ruchu zapowiada, że przyczyny dokładnie zostaną zbadane, żeby nie dochodziło już do podobnych awarii w tym miejscu.
Jacek Butlewski/ada