Trasa biegu wiodła ulicami w centrum Leszna. Zwycięzca potrzebował na jej pokonanie ponad godziny i 13 minut. Po minięciu linii mety poznański biegacz przyznał, że było zimno i wietrznie, ale trasa półmaratonu była dobrze przygotowana, pomimo jego obaw nie było ślisko.
W Lesznie na dwa dni przez biegiem spadły spore ilości śniegu. Biegacze dzisiaj narzekali przede wszystkim na silny i nieprzyjemny wiatr, który - jak mówili - momentami zatykał. Z powodu półmaratonu większa część centrum Leszna dla zmotoryzowanych była zamknięta przez blisko 4 godziny.