Poznańskie rury są pod kontrolą - zapewnia Aquanet

Od środy po poważnej awarii w warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka" nieczystości z prawobrzeżnej części stolicy trafiają bezpośrednio do Wisły.

Warszawska oczyszczalnia stosuje procesy mechaniczne i biologiczne. Rzeczniczka Aquanetu Dorota Wiśniewska tłumaczy, że wszystkie nowoczesne oczyszczalnie działają w ten sposób. - Tak samo jest u nas w Poznaniu. Mechaniczne oczyszczanie to tak jakby na sicie odłowić największe rzeczy, które płyną ze ściekami. Ludzie wrzucają podpaski, różne plastikowe rzeczy. Oczyszczanie biologiczne polega na tym, że ścieki trafiają do reaktorów, gdzie żyją specjalne bakterie, które po prostu zjadają ścieki - mówi Wiśniewska. Tak oczyszczony strumień trafia do rzeki.

W Warszawie zawiodły równocześnie dwa kolektory, czyli rury, którymi pod dnem Wisły ścieki płyną do oczyszczalni. Rozszczelnił się zarówno standardowy, jak i zapasowy kolektor, który przejmuje ścieki w razie awarii.

Czytaj więcej: Awaria oczyszczalni w Warszawie. Ścieki płyną wprost do Wisły

W Poznaniu biegną trzy pary takich rurociągów. - Dwa na wysokości ulicy Hetmańskiej, tam jest przepompownia ścieków. Dwa na wysokości Garbar. Dwa o średnicy 800 mm na wysokości ulicy Karpia. Biegną wzdłuż brzegu rzeki, a potem pod Wartą na drugą stronę - opowiada Dorota Wiśniewska. Poznańskie kolektory działają na zmianę. Przez kilka dni ścieki płyną jedną rurą, potem drugą. Według Aquanetu pozwala to kontrolować, czy rury są drożne.

Do tej pory w Poznaniu nie zdarzyła się awaria porównywalna do tej, z którą mierzą się warszawskie wodociągi. - To są wysokiej klasy specjaliści. Przy wielu projektach współpracujemy ze sobą - mówi Dorota Wiśniewska. Przyczyny awarii w Warszawie na razie nie są znane. 

Największa poznański rura, kolektor prawobrzeżny o średnicy ponad 2,5 metrów, jest aktualnie w remoncie. Prace mają się skończyć na początku 2020 roku.

Wojsko ma się zająć budową mostu pontonowego na Wiśle. Przeprawa posłuży do poprowadzenia rurociągu, którym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy popłyną do oczyszczalni "Czajka", omijając niedziałający kolektor.