NA ANTENIE: Prognoza pogody - nasz synoptyk
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Pracownica miała udar. Właściciel firmy wydał oświadczenie [AKTUALIZACJA]

Publikacja: 16.02.2018 g.15:34  Aktualizacja: 16.02.2018 g.15:54
Środa Wlkp.
Oksana z Ukrainy dostanie zezwolenie na pobyt w Polsce. Przypomnijmy: kobieta przeszła wylew, a przedsiębiorca, który nielegalnie ją zatrudnił, nie wezwał pomocy.
protest pogotowie (5) - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Ukrainka, matka dwójki dzieci, leży teraz w szpitalu MSWiA. - Pracujemy nad wydaniem jej prawa pobytu - mówi Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

- Przyjęto szczególny tryb uproszczony dla postępowania ws. wydania karty pobytu. W piątek pracownicy urzędu wojewódzkiego udali się do szptala MSWiA, gdzie pani Oksana przebywa pod opieką lekarzy. Tam dokonali czynności, które mają służyć temu, abyśmy mogli szybko przygotować dokumenty - dodaje.

Wśród wymaganych dokumentów jest m.in. zaświadczenie lekarskie o tym, że Ukrainka ze względu na stan zdrowia nie może wracać do kraju. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Oksana będzie mogła przebywać na terytorium Polski do 6 miesięcy.

W styczniu w przyzakładowym mieszkaniu kobieta dostała wylewu. Jej pracodawca - rolnik, występujący ostatnio w kampanii wizerunkowej jednej z sieci handlowych - zamiast wezwać karetkę, zawiózł kobietę do Środy Wielkopolskiej i zostawił na przystanku autobusowym. Zadzwonił na policję i powiedział, że kobieta jest pijana. Była nielegalnie zatrudniona. Po tym, jak sprawą zainteresowały się media, przedsiębiorca zadeklarował pokrycie kosztów leczenia kobiety. Sieć handlowa tymczasem zrezygnowała z promowania się wizerunkiem rolnika.

Pracodawca, który dopuścił się tego czynu, wydał oświadczenie.

- Jest mi niezmiernie przykro z powodu zdarzenia, które dotknęło Panią Oksanę Kharchenko. Chciałbym to podkreślić, gdyż od zawsze moja firma jest zorientowana na działanie zgodnie z prawem, dbając jednocześnie o wszystkich swoich pracowników.Jednocześnie wskazuję, że opis zdarzenia z udziałem Pani Oksany pojawiający się w mediach nie uwzględnia jego bardziej skomplikowanego przebiegu. W szczególności stan chorobowy Pani Oksany nie miał związku z wykonywaniem przez nią pracy, lecz powstał w trakcie spędzania przez nią czasu wolnego.Pragnę zapewnić, że moim i mojej firmy priorytetem jest udzielenie poszkodowanej odpowiedniego wsparcia. Oświadczam, że pokryjemy niezbędne koszty leczenia szpitalnego oraz rehabilitacji Pani Kharchenko. Zapewniam, że zostanie ona otoczona należytą opieką. Biorąc pod uwagę trudną sytuację losową Pani Oksany zapewnimy również niezbędną pomoc jej najbliższym - pisze pracodawca.

- W związku z zaistniałą sytuacją chcemy także wprowadzić bezpłatny pakiet medyczny dla wszystkich pracowników, w tym również obcokrajowców oraz wyznaczyć i przeszkolić osobę zajmującą się bieżącym wsparciem dla pracowników z Ukrainy.Ponadto oświadczam, że odpowiednie instytucje prowadzą postępowanie w celu ustalenia faktycznego przebiegu zdarzeń i wobec tych organów przedstawię niezbędne informacje - dodaje mężczyzna.

Więcej o pomocy dla poszkodowanej w materiale dźwiękowym Michała Jędrkowiaka.

Michał Jędrkowiak/Piotr Jaśkowiak

http://radiopoznan.fm/n/ysyDGF
KOMENTARZE 7
Zigi 16.02.2018 godz. 13:31
kkpp-kodeks karny,prokurator,pudło dla oprawcy "rolnika z wielkopolski"
jacek 16.02.2018 godz. 13:01
A i tak wszystko przebila Halina Olszewska, ktora dzwoniac do audycji "w srodku dnia" mowila jak nalezy uczciwie z ludzmi postepowac xDDDDD
Rafał 16.02.2018 godz. 09:31
Inspekcja pracy powinna zabrać się za sprawdzanie firm pod względem legalności zatrudnienia , i nie tylko w tym zakładzie o którym mowa,ale również w firmach budowlanych ,bo tutaj tez pracuje wielu ukrainców ,ale są tez firmy które wogóle nie dają umów komukolwiek
jarock 16.02.2018 godz. 09:24
A kiedy wzorowy pracodawca wymyśli wersje na temat pomylenia przystanku ze szpitalem ? Dlaczego używa się pełnych danych osobowych osoby poszkodowanej a sprawcę określa się jako osobę spod Środy Wlkp. ???
jarock 15.02.2018 godz. 19:13
Dlaczego media nie podają nazwy firmy, której przychody sięgają 100 mln zł rocznie ??? Dla mnie Jędrzej C. nie przywróci już zdrowia matce dwójki dzieci żadnymi pieniędzmi, przy takich wypadkach decyduje czas . Nie stać go było zatrudnić człowieka na umowę ale na dobrego adwokata, który go wybroni będzie miał kasę. Dziwię się władzom powiatu średzkiego, że próbują bronić takiego człowieka .
Radek 15.02.2018 godz. 17:48
Dlaczego Pan redaktor jest taki tajemniczy co do tego gdzie znajduje się ta firma i mam wrażenie że przez to traci na wizerunku powiat średzki i miasto. Ale chwała włodarzom za tak pozytywną reakcje.Gdzie są jednak właściwe lokalne władze siedzą cicho jak myszki pod miotłą.
teca muzyka , szepty 15.02.2018 godz. 16:14
Wsztyd zamiast do szpitala zawies