Do każdego wyprodukowanego kilograma mięsa dopłacają co najmniej złotówkę. Dlatego chcą, by państwo zrekompensowało im straty związane z hodowlą świń. Czy można pomóc rolnikom? Doktor Marian Kamyczek z Instytutu Zootechniki w Pawłowicach przyznaje, że sytuacja producentów trzody chlewnej jest nie do pozazdroszczenia. Jego zdaniem to efekt nie tylko rosyjskiego embarga.
gdy np. połowa Polaków zmądrzeje i zrobi to co ja zrobiłem chyba 18 cie lat temu.
Zaprzestanie spożywania ssaków, a szczególnie przestanie żreć to niezdrowe, świńskie mięcho.