Duchowni, strażacy i zwykli poznaniacy obchodzili w ten sposób uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Jeden z uczestników, kleryk Filip Michałkowski mówi, że niesione przez uczestników świece, lampiony i pochodnie to symbol.
- To symbol Maryi, która jest światłem naszego życia, która nam pokazuje, w jaki sposób powinniśmy swoim życiem kierować. Naśladowanie jej życia jest dla nas pewnym wzorem, które możemy w swoim życiu odnajdywać. Jej postawy i gesty, to, co Ona robiła - to wszystko jednoznacznie wskazuje nam też na Jezusa, który też dla Maryi był światłem - podkreśla kleryk.
Przed figurą Matki Bożej koło katedry złożono kwiaty, później uczestnicy procesji modlili się na mszy św. w katedrze. Duchowo przewodniczył im poznański metropolita arcybiskup Stanisław Gądecki.
Ogrodnik nie może nawet liści z ogródka spalić, bo chapnie mandat.
Czy dym i smród z tych setek łuczyw i świec - jako poświęcone lub święte - są dla powietrza i mieszkańców zdrowe, oraz jakość powietrza w mieście poprawiają?