Zjednoczona Prawica planowała produkcję polsko-koreańskich czołgów w Wielkopolsce. Nowy rząd przez rok nie zawarł umowy wykonawczej i teraz według byłego wicepremiera Mariusza Błaszczaka projekt może przepaść z powodu kryzysu w Korei Południowej.
Plan Pancernej Wielkopolski opierał się na tym, że będzie w Polsce produkcja kilkuset czołgów K2, tylko że nie zostawiono umowy na to, żeby Koreańczycy dali licencje, podpisali umowy ze spółkami. Nic takiego rząd prawicy nie zostawił
- zaznaczył Marcin Bosacki.
Poseł koalicji rządzącej podkreślił, że nowe kierownictwo resortu obrony rozpoczęło negocjacje w sprawie konkretnych zamówień zaraz po zmianie władzy, ale sytuacja w Korei utrudnia prowadzenie rozmów.
Przez ten czas wygasła ogólna umowa konsorcjum Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu, Polskiej Grupy Zbrojeniowej i koreańskiego producenta Hyundai Rotem. Nowa umowa została zawarta jedynie pomiędzy PGZ i Hyundai Rotem. Władze grupy tłumaczyły to chęcią rozłożenia produkcji pomiędzy większą liczbę spółek.