W połowie października kolejarze grozili paraliżem na torach, który miał potrwać nawet dwa tygodnie. Teraz stawiają na porozumienie z zarządem. Chodzi o wynagrodzenia maszynistów, którzy do Kolei Wielkopolskich, przyszli z innych spółek. Według związkowców zarabiają o kilkaset złotych więcej niż ci, którzy z firmą związani są od początku. Sprawa trafiła do inspekcji pracy.
- Będziemy musieli polubownie załatwić tę sprawę. Poprosimy o spotkanie z zarządem - mówi Piotr Senk ze Związku Zawodowego Pracowników Spółki Koleje Wielkopolskie. Jeśli inspekcja pracy potwierdzi zarzuty związkowców, dalsze decyzje będą zależeć od zarządu spółki.
Koleje Wielkopolskie to spółka samorządu województwa wielkopolskiego. Jest odpowiedzialna m.in. za funkcjonowanie Poznańskiej Kolei Metropolitalnej.