W ten sposób urzędnicy chcą ich zatrzymać w tym miejscu, mimo zaplanowanych na półtora roku prac. Na obniżkę czynszu będą mogli liczyć także przedsiębiorcy, którzy wynajmują lokale w sąsiedztwie wyłączonego z ruchu fragmentu ulicy Święty Marcin.
- Problem naszych najemców to także nasz problem. Nie jest tajemnicą, że w chwili obecnej trudno jest zapełnić nie tylko lokale miasta, ale wszystkie lokale użytkowe w Poznaniu. Każdy z naszych najemców, który będzie w tym bezpośrednim zamknięciu, może liczyć na 50 procent stawki czynszowej przez cały okres trwania inwestycji, a po okresie trwania inwestycji programy lojalnościowe, które zwalniały z płatności jednego czynszu w skali roku i upustów w styczniu po regularnych płatnościach - mówi Michał Prymas z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.
W tej chwili w miejskich lokalach działalność na całej ulicy święty Marcin prowadzi 31 przedsiębiorców, a na remontowanym odcinku 14. Z ich deklaracji wynika, że - mimo remontu - chcą zostać na św. Marcinie. Inwestor zapewnia, że klienci sklepów czy punktów usługowych podczas prac dojdą do lokali. Miasto na własny koszt wyremontuje też witryny w miejskich kamienicach, które znajdują się w rewitalizowanym obszarze.