Przedszkole było zamknięte przez dwa tygodnie. Dziś rano część rodziców przyprowadziła swoje dzieci do przedszkola.
W czasie, gdy przedszkole było nieczynne placówka została poddana dezynfekcji. - Sytuacja wraca do normy. Udało nam się uruchomić przedszkole. Zatrudniliśmy pracowników na zastępstwo. Zastąpili oni pracowników, których zdziesiątkowało zatrucie salmonellą. Myślę, że przedszkole jest bezpieczne - powiedział burmistrz Krajenki, Stefan Kitela.
Do złotowskiego Sanepidu wciąż spływają wyniki badań dzieci i pracowników przedszkola. Obecność salmonelli potwierdzono jak dotąd u 64 maluchów i 20 osób dorosłych. Źródła zakażenia nie udało się ustalić. Przez najbliższe tygodnie nieczynna będzie przedszkolna kuchnia. Potrawy dla dzieci dostarcza firma cateringowa.
IAR/szym