NA ANTENIE: LATAWCE (2023)/MYSLOVITZ
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Przejazd dla rowerów - był czy go nie było?

Publikacja: 19.03.2015 g.08:34  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:32
Poznań
Z obwodnicy Piły zniknął przejazd dla rowerów, prowadzący na popularne latem kąpielisko Płotki. I choć przejazd istniał od lat, to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad twierdzi, że… nigdy go tam nie było.
przejazd-pila - Marcin Maziarz
/ Fot. Marcin Maziarz

- Działania drogowców przestają mnie zaskakiwać - mówi rowerowy aktywista Kamil Bocian. Trudno jednak ukryć zaskoczenie tym, że przejazd przez drogi krajowe nr 10 i 11 pewnego dnia po prostu zniknął. - To rozwiązanie funkcjonowało dobrze. Ludzie raczej mają świadomość, że są na straconej pozycji w konfrontacji z TIR-ami, które tam pędzą, i zatrzymywali się przed znakiem „stop”.

O to dlaczego przejazdu nie ma, chcieliśmy zapytać w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Rzeczniczka nie odbierała jednak telefonu. Kilka dni temu przesłała za to odpowiedź w tej sprawie do redakcji portalu Życie Piły. I tu zaskoczenie, bo z wiadomości wynika, że - krótko mówiąc - przejazdu nigdy w tym miejscu nie było, a oznakowanie sugerujące takie rozwiązanie było wynikiem… pomyłki wykonawcy.

Pomyłka jednak świetnie funkcjonowała przez lata. - Przejazd rowerowy był tam od początku istnienia tej drogi rowerowej. Przejście dla pieszych powstało później - mówi Bocian.

Generalna Dyrekcja szuka także winnego postawienia znaków "stop" przed wjazdem na przejazd, którego nigdy nie było.

GDDKiA zapowiada także ustawienie przed wjazdem na obwodnicę nowych szykan, które będą zmuszać rowerzystów do zejścia z rowerów. Latem z przejazdu w drodze nad jezioro Płotki korzystają codziennie setki rowerzystów.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 1
pmk 20.03.2015 godz. 10:05
Na mapach satelitarnych widać, jak to wyglądało na tym skrzyżowaniu:
rację każdy ma po połowie, gdyż istotnie istniało oznakowanie poziome, ale znak pionowy dotyczył tylko przejścia.
Dziwię się GDKiK, że nie zamieniło po prostu znaku pionowego na D-6B, który oznacza wspólny przejazd i przejście.