Nowe przejście dla pieszych na ul. Matyi w Poznaniu było w piątek sprawdzane przez drogowców. Z sygnalizatorów zdjęto czarną folię i na krótki czas uruchomiono światła. Chodziło o to, żeby wychwycić ewentualne niedoróbki i zlecić ich poprawienie.
- Nie mamy większych uwag - mówi Marcin Idczak z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. - Przez tydzień będzie włączona tam sygnalizacja - światła żółte, pulsujące. O tym kiedy dokładnie zostanie uruchomione przejście dla pieszych zadecyduje Miejski Inżynier Ruchu. Zgodnie z założeniami powinno to nastąpić jeszcze w tym miesiącu.
Do czasu uruchomienia sygnalizacji piesi nie będą mogli przechodzić przez przejście. Jest zastawione barierkami, ale mimo to niektórzy z niego korzystają.
Kierowcy obawiają się, że nowe przejście dla pieszych w tym miejscu spowolni jazdę samochodów. Jakie i gdzie przejścia dla pieszych powinny powstać? Jakie są być może zbędne? Które nie są "przyjazne" dla pieszych? - O tym rozmawiamy w poniedziałek w audycji "W środku dnia".