Rano pokonywali 12 kilometrową trasę z ponad 50 przeszkodami, natomiast przed nimi jeszcze trasa nocna, o połowę krótsza, ale za to trudniejsza. W sumie w imprezie, rozgrywającej się na Golęcinie bierze udział ponad 2000 osób.
"Połączyliśmy formułę sportowej rywalizacji ze współpracą. Przeszkody są tak trudne, że mało kto jest w stanie samodzielnie je pokonać" - mówi jeden z organizatorów Bartek Galiński
O godz. 21:40 ruszają biegi nocne. Koniec jest przewidziany na 3:00 rano. Kolejny Runmageddon w Poznaniu już jesienią.
Jacek Butlewski/mk
.
PS Sam widuję jak biegają przygotowując się do jakiś tam zawodów , czyniąc to bez ubezpieczenia?
Tak więc czeka nas rewolucja medialna gdyż rządania komentowania zawodów sportowych w
języku Rosyjskim ma pełne podstawy w Prawach Człowieka i Konstytucji 3-Maja