Towarzyszy im tzw. Street Food Spot, czyli zlot furgonetek serwujących jedzenie na wynos.
- Jak najbardziej mogą przyjść rodziny z dziećmi - mówi organizator targów i sędzia piwny Grzegorz Stachurski.
- Na Street Food Spot jest specjalna strefa dla dzieci, gdzie są animatorzy, różne atrakcje i tam rodzice mogą spokojnie zjeść, patrząc jak pociechy się bawią. Podczas targów odbędą się liczne prelekcje. Będzie można spotkać blogerów,piwowarów, będzie można dopytać o ich pracę. Odbędą się bitwy piwne, czyli konkurs pomiędzy dwoma piwowarami, który z nich uwarzył lepsze piwo. Jest też cała strefa branżowa, gdzie można zobaczyć sprzęt do produkcji piwa, surowce, jak powstaje - dodaje Stachurski.
Piąta edycja Poznańskich Targów Piwnych potrwa do soboty. Każdy wieczór zwieńczy koncert muzyczny na głównej scenie. Wstęp na targi jest płatny - jednodniowy bilet kosztuje 20 złotych.